Dziś koniec wyzwania z mel B i Tifanny.
Oto moje marne podsumowanie:
Z 26 dni w których miałam ćwiczyć, ćwiczyłam: 17 razy, a opuściłam: 9
Z Tifanny ćwiczyłam tylko może 3-4 razy. A ćwiczenia na nogi tylko z początku, może z jakieś góra 10 razy, bo stwierdziłam że kolana obciąża.
Obżarłam się dziś jak świnia więc nie wstawię żadnych zdjęc, bo i taknie widać zmiany. Znaczy się czuje pod moim tłuszczykiem te mięśnie, ale ich nie widać.
Ogólnie nie jestem z siebie zadowolona, ale starałam się :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz