Znów chcę zacząć kręcić hula-hopem. Prędzej w zimę codziennie kręciłam, ale teraz od kolku mesięcy praktycznie wogóle. Dzisiaj pół godzinki kręciłam , po 15 minut w jedną stronę.
Kręcenie hula-hopem pomaga w wyrzeźbieniu tali osy i pozbyciu się boczków (których dzięki Bogu nie mam), chociaz ostatnio brzuszek przytył. Jutro mam wolne, więc jadę chyba do południa z mamą na przejażdżkę rowerową jeśli pogoda będzie spoko. :) Oby tylko nie wiało i będzie idealnie.
Mam identyczne koło :p
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz